wtorek, 23 września 2014

Ostatni taki ciepły weekend

Nie masz już tych ramion
co w zeszłym miesiącu
skryte pod chustą swetrem
kurtką wełną hodują śnieg
na przybycie zimy dymy
w powietrzu czuć dymy
dymy na języku
pozostałość po bombardowaniu
wiatr ciska w nas liście uciekamy
szczęście jesteśmy w lesie
w lesie jesteśmy w okopie
czarnym płytkim okopie
w leju po gniewie losu
a ty nie masz już tych ramion
ty ukrywasz biel
ty hodujesz śnieg
śnieg co wyda nas na pastwę zimy.