Ona wyjada konserwy sprzed czterystu lat!
Dwugłowa sarna z korpusem bulteriera
ciężko stąpa po skarpie, zagryzając
listkami z drzewa zakorzenionego
pośród tubek
po pastach do zębów,
po kremach do golenia.
Duchem czuje się jak mrówkojad,
ale i mrówka tu jakaś większa od człowieka
na co dzień zagraża życiu
hybrydy żuka i pralki.
Tak naprawdę wysypisko to mrowisko
wymielone wszystko,
życie na kupie ciężkie.